Początki. Jak zawsze małe zamieszanie. To tu to tam, gdzie co leży etc. Jest drugi września, drugi dzień szkoły, także i tu. Pierwsza teoria za mną. Notatki zrobione. Kolory wypełniają przestrzeń po brzegi. Stukot krosna. Zapach drewna...

 
 
Zdjęcie pamiątkowe z parasolem Heleny (helleńskim) ciut przed wylotem do nowego właściciela. Poniżej mój, różowy, na stelażu z chińskiego sklepu. 
 
 
 
 

 
 
 
 

Popularne posty z tego bloga